niedziela, 13 marca 2011

Barankowo

Zainspirowana genialnym pomysłem na wielkanocnego baranka :) postanowiłam rozpocząć masową produkcję. Wzór mam po koleżeńsku stąd :) Baaaardzo za niego dziękuję! Niedawno udało mi się udziergać jednego barana choć w sumie bardziej to wygląda na owieczkę gdyby nie te rogi hihihi... Dlatego mój Baranek został ochrzczony wdzięcznym imieniem: Frania ;) Baranek wyszedł malutki, bo robiony z kordonka a nie włóczki, toteż spokojnie może znaleźć miejsce dla siebie w koszyczku z jajkami wielkanocnymi :) Włóczkę zamówiłam kilka dni temu, zatem produkcja Wielkanocnych Baranków ruszy pełną parą w przyszłym tygodniu. Zamierzam obdarować nimi znajomych i rodzinę :) Jednego zatrzymam też dla siebie tymczasem Frania....





... no właśnie. Frania zmieniła właścicielkę! ;)) Otrzymała zadanie specjalne - przynosić posiadaczce szczęście w trakcie porodu :P Baranek trafił do innej Mamusi, która teraz leży w szpitalu z brzuszkiem i martwi się o przedwczesny poród córeczki. Oby Franciszka przyniosła Jej duuuuuużo szczęścia!!!


W ramach produkcji masowej powstały też: Błękitek, Strojnisia i Alutka. Jak tylko uda mi się cyknąć im foty to na pewno wstawię. Póki co powstaje 1 baranek dziennie, więc za jakieś 2 tygodnie powinnam się odrobić z robotą ;) Na dziś wieczór zaplanowałam jednak aniołkowanie z masy solnej, więc zobaczymy jak mi to wyjdzie. Czasu za dużo nie mam niestety (paradoksalnie!), bo sesja w rozkwicie. Dziś muszę ostro przysiąść nad pracami zaliczeniowymi a jak wreszcie i z tym się uporam - czeka na mnie publikacja na konferencję i opracowanie materiałów do pracy badawczej w ramach katedry. Life is brutal! ;)
 
Miłej niedzieli!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz