sobota, 3 października 2015

Opaska z motylkiem

Pamiętacie fioletową opaskę z sówką i komin? Nigdzie nie mogę ich znaleźć! :-( Pogoda w kratkę, na chodzenie z gołą głową za chłodno, na komin lub czapkę - jeszcze za ciepło... Tym oto sposobem z ostatniej włóczki, która została mi po zrobieniu komina dla siebie, powstała opaska dla Julci. W trakcie dziergania jest komin i mitenki. Kolorystyka pasuje do Julkowej kurtki z biedronkami i pszczółkami, toteż pozostając w owadzich klimatach pokusiłam się o odgapienie wzoru motylka od Vendulki Maderskiej. Znacie Jej stronę? Tworzy cudne rzeczy.... uwielbiam jej prace!

Motylek jest całkiem spory i wciśnięcie go na kilkucentrymetrowej powierzchni graniczyło z cudem. Zwłaszcza, że opaska jest zrobiona rozciągliwym ściegiem by nie było problemu z jej dopasowaniem do główki.




Z nowinek zakupowych - kupiłam ostatnio metki do wszycia do ubranek. Nie mogłam odpuścić szansy na przetestowanie jednej! :o) Ha, mała rzecz a cieszy! :o))


A tu moja mała rozchichotana modelka w roli głównej.. Już się nie może doczekać dzisiejszego występu na festynie, oczywiście pójdzie w opasce, a jakże! :o)) Mają śpiewać piosenkę razem z całą przedszkolną grupą. Najwyraźniej rośnie mi w domu jakiś ukryty talent! :D





***
Pozdrawiamy radośnie! :o))



sobota, 12 września 2015

Księżniczkowo

W związku z całkowitą metamorfozą pokoju dzieciaków, Julcia stała się dziś właścicielką kompletu poduszek. Będą spoczywały na królewskim łóżku. Jedna robiona na szydełku, druga szyta :-) Chyba tak źle ze mną nie jest, coś tam jeszcze z obsługi maszyny pamiętam. Komplet pasuje idealnie do księżniczkowych mebelków, które już wkrótce zagoszczą w pokoiku Julci.

Okrągła podusia robiona "z głowy". Przy okazji nauczyłam się ciekawego ściegu pomponikowego, który zdobi podusię. Uroczo się go robi i ciekawie wygląda. 

Użyłam włóczki Himalaya Big do kolejnego projektu i jak zwykle jestem zachwycona miękkością włóczki i szybkością przyrastania robótki. Poducha w sumie zajęła mi 2 dni z doskoku. 

Poduszka korona podłapana z internetu, formę zrobiłam sobie sama i jestem naprawdę zadowolona z efektu! Poza tym najważniejsze, że Julcia jest zachwycona!! ;o))





niedziela, 6 września 2015

Przygotowania do jesieni czyli Lewki i Misie w akcji!

Za oknem jeszcze iście letnia pogoda, a my powolutku przygotowujemy się do jesieni... :o) Jestem na etapie tworzenia niezliczonej ilości kapturków. Gotowe są już 3 a 4 czeka na dosłanie brakującej włóczki. Jakoś tym razem nie doszacowałam projektu... Kapturki są banalne w przygotowaniu a do tego gruba włóczka sprawia, że robótka pali się w rękach :o))


A to moja ekipa modeli:

Dawidzio w wersji z Lewkiem. Model zachwycony koniecznością pozowania nie był... ;o) W wersji Lewkowej nauczyłam się ściegu pętelkowego i tak mi się spodobał, że identyczny kapturek dla Bartusia właśnie się tworzy ;o))

Po tej sesji zdjęciowej doszłam do wniosku, że ostatnia modyfikacja - na różowej wersji Misia - w postaci sznureczków do redukcji obwodu na chłodniejsze dni będzie i tu konieczna.



Julcia w wersji Misiowej:


A tu po aktualizacji - z wiązaniem pod szyjką regulującym obwód wokół buzi - sprawdza się rewelacyjnie!





I wersja dla 1,5 rocznej Amelci - prezentowa :) Z braku fotek nowej właścicielki - zapożyczona główka Julci ;) Mam nadzieję, że nowa właścicielka zagustuje w kapturku :o)




Pozdrawiam znad szydełka nr 6! ;o))

sobota, 18 kwietnia 2015

Kolorowy zawrót głowy, czyli o tym jak szewc bez butów chodził... :)

Mawiają, że szewc bez butów chodzi... dzieciakom z szaf się wylewają robione czapki, kominy, mitenki... a ja nie mam dla siebie kompletnie NIC! W ramach przeglądu szafy i stwierdzenia tego co wyżej - popełniłam dla siebie komin wg wzoru RedHeart. Wczoraj go odkryłam, a dziś rano dotarło do mnie, że mój niefrasobliwy Małż wyłączył komputer nie zapisując mi pliku!! Echh..... na szczęście komin udało mi się skończyć...   To, co zapamiętałam wystarczyło do zrobienia go w nieco zmodyfikowany zapewne sposób. Dopiero teraz przypadkiem znalazłam link do niego, więc jeśli chcecie zrobić swoją własną wersję - wzór jest TUTAJ. Do tego różyczka, której wzór znajdziecie TU.

Ja jestem zachwycona kolorystyką włóczki.... to Himalaya Everyday Rangerenk (kol. 70313), antypilingująca włóczka, meeega mięciutka... Do tego Samba z YarnArt w dwóch kolorach. Komin robiony szydełkiem 5, różyczka z listkami - 3,5.



Wyszło mega pstrokato, ale wiosna lubi kolory :)) Zresztą do mojej gładkiej kolorystycznie kurtki oscylującej wokół beżu pasuje świetnie :))



***

Pozdrawiam wiosennie!





niedziela, 5 kwietnia 2015

Wiosna, wiosna...

Kilka pierwszych wiosennych dni uświadomiło mi jak dawno nic nie pisałam! A przede wszystkim - jak dawno nic nie zrobiłam na szydełku!! Na szczęścia moja Trójka dostarcza nieustannie inspiracji do dziergania :-) W czapkach małym główkom zdecydowanie za ciepło, a jednak wiatr powiewa, czasem nawet dość nieprzyjemnie. I tak oto powstał komplecik dla Julki - sówkowa opaska z kominem oraz dla Bartusia - obowiązkowa opaska z Minionkiem. Czapki się synuś nie doczekał, to niech chociaż będzie opaska!!

Aparat zmienił kolor na pierwszym zdjęciu. To drugie oddaje prawdziwe kolory kompleciku :) Dziś dziergają się jeszcze mitenki do kompletu... :)





I minionkowy szał ciał:



Dzieciaki wyglądają na całkiem zadowolone... :) Chyba mogę uznać misję za udaną!

***





wtorek, 6 stycznia 2015

Papućki dr Dosi - Klinika dla Pluszaków - DIY

Dzisiejszy post narodził się z Waszej inspiracji :) Poproszono mnie o wstawienie wzoru na papućki co też czynię.


Papućki Dr Dosi z Kliniki dla Pluszaków

(rozmiar 26/27)






Materiały:

Włóczka: 
- Puchata Kotka kolor biskupi 20-2201
- Kotek kolory: kremowy beż 2241, róż 13-2236, biały - 1-2200
- Darling - wrzos

Szydełko:
- 3,5 mm i 2,9 mm

Baza:

Puchata Kotka + szydełko nr 3,5:

1 - 12 słupków w magiczne kółeczko, połączyć
2 - 2 słupki w 1 słupek; powtórzyć 12 razy. Razem 24 słupki
3 rz.  - 2 słupki w 1 słupek, ,5 słupków; powtórzyć 4 razy. Razem 28 slupków.
4 rz. - 6 rz - 28 słupków
7 rz. - 21 słupków, 7 zostaje nie przerobionych. Odwracamy robótkę.
8 rz -13 rz. - 21 słupków. Odwracamy robótkę. Nitką pozostałą po zakończeniu robótki zaszywamy piętę.

Wykończenie papućków - włóczka Darling, wzór muszelkowy, szydełko 3,5. Zaczynamy przywiązując nitkę tuż przy pięcie i obrabiamy papućki dookoła wg wzoru.

Wzór - przerabiamy 1 o. łańcuszka, pomijamy 1 oczko i wkłuwamy się w następne, przerabiamy 5 słupków. Pomijamy 1 o, wkłuwamy się w następne i przerabiamy półsłupek. Pomijamy 1 oczko, wkłuwamy się w następne i przerabiamy 5 słupków... i tak dookoła. W rogach z przodu papućka robimy 3 słupki zamiast 5 by wzór się nie marszczył. 

Symbol dr Dosi:

Symbol dr Dosi składa się z 3 elementów. Robimy je z włóczki Kotek szydełkiem ~3 mm a następnie naszywamy jeden na drugi.

1. Kółeczko

Zaczynamy kolorem białym:
1 rz - 12 słupków w magiczne kółeczko
2 rz. - po 2 słupki w 1 słupek, razem 24 słupki
Zmiana koloru na biskupi:
3 rz. 2 półsłupki w 1 słupek, 1 półslupek - powtórzyć 12 razy. 
Zmiana koloru na biały:
4 rz. - 36 półsłupków. Zakończyć robótkę a pozostałą nitką przyszyć kółeczko na środku przedniej częsci papućka.

2. Plasterek

Kolor: kremowy beż
Zaczynamy od 14 o. łańcuszka; wkłuwamy się szydełkiem w 3 o. i przerabiamy slupek + 2 słupki w to samo oczko. Następnie 10 słupków w kolejne oczka łańcuszka. W ostatnie o. - 7 słupków i zaczynamy obrabiać drugą stronę łańcuszka: 10 słupków w kolejne oczka łańcuszka i 4 słupki w ostatnie oczko. Kończymy robótkę a pozostałą nitką przyszywamy plasterek na kółeczko.

3. Serduszko

Kolor: róż
Serduszko robimy wg wzoru Anabelii na duże serce kończąc nitkę po 1 rzędzie (przerabiamy wyłącznie wzór koloru żółtego) - zobacz TUTAJ. Przyszywamy serduszko na środku plasterka. Chowamy nitki.

Proste, prawda? :))

***

Pozdrawiam gorąco!

niedziela, 4 stycznia 2015

Papućki dr Dosi i zielone żabki

Witajcie w Nowym Roku!

U nas zauroczenie dr Dosią w toku! :) Obiecałam Wam co prawda pokazać owieczkę Besię, ale ciągle nad nią pracuję... odłożyłam ją na chwilę z potrzeb bardziej praktycznych - otóż, dzieciaki potrzebowały nowych ciepłych kapci do dziadków. W jeden wieczór popełniłam obie pary w zakresie bazy, ozdabianie skończyłam dzisiaj. I tak oto mogę się pochwalić dwiema noworocznymi parami cieplutkich bamboszków!

Wersja Julki - dr Dosia:

Włóczka: baza - Puchata Kotka; symbol dr Dosi - Kotek, obrobienie papućków - Darling
Szydełko: 3,5 mm / 2,9mm




Wersja Bartusia - uśmiechnięte żabki:

Włóczka: baza - Puchata Kotka
Szydełko: 3,5 mm


Kolorystyka papućków została narzucona odgórnie z racji małych zasobów grubej włóczki... przyznam, że nie przepadam za takimi robótkami. Oczywiście, grube włóczki mają swoje uroki w zakresie tempa przybywania robótki (to jest naprawdę SUPER!), niemniej drobniejszy ścieg i cieńsza włóczka powodują, że czapeczki i inne rzeczy wydają się być bardziej dopracowane, delikatniejsze... a o to przecież głównie chodzi :) Niemniej - dzieciakom ma być w nóżki ciepło, więc co robić :) Jak mus to mus.

***

Pozdrawiam wieczorową porą!