piątek, 23 grudnia 2011

Sukienusia

Miała być na Święta, ale wyszedł mi rozmiar 74 :) Może to i dobrze, bo zima długa a sukienek pełna szafa. Przyda się na zapas :)) Małż śmiał się, że zanim skończę to Julcia już z niej wyrośnie... ale ten się śmiej kto się śmieje ostatni :PP Jestem z niej mega dumna, bo to mój pierwszy taki gigantyczny - jak na mnie! - projekt, który udało mi się ukończyć! :P

Włóczka: Himalaya Mercan Batik, kolor: 59514
Szydełko 2,9 mm




I moje uśmiechnięte Słoneczko w nowej kiecuni - chyba się Jej spodobała ;)) Ufff...!


Wesołych Świąt!! :-*

5 komentarzy:

  1. Przepiękna suknia ,a córcia jaka roześmiana :))
    Zdrowych ,wesołych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Syukienka super! :) Jaka to radość móc samej stworzyć coś, co można nosić, prawda? :) Córeczka zadowolona to i serce mamy pewnie rośnie ;)
    Róznież życzę Wesołych, rodzinnych Świąt!
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  3. No Ślicznie :) jestem pod wrażeniem Twojego talentu :)Musisz mnie tak nauczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacja:)
    Pięknie dziękuję za życzenia i choć już właściwie po świętach życzę Ci, aby ta atmosfera i duch radości pozostał w sercu na długo. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosia, sukieneczka jest boska a Ty masz WIEEEELKI talent! Buziaki

    OdpowiedzUsuń