sobota, 18 kwietnia 2015

Kolorowy zawrót głowy, czyli o tym jak szewc bez butów chodził... :)

Mawiają, że szewc bez butów chodzi... dzieciakom z szaf się wylewają robione czapki, kominy, mitenki... a ja nie mam dla siebie kompletnie NIC! W ramach przeglądu szafy i stwierdzenia tego co wyżej - popełniłam dla siebie komin wg wzoru RedHeart. Wczoraj go odkryłam, a dziś rano dotarło do mnie, że mój niefrasobliwy Małż wyłączył komputer nie zapisując mi pliku!! Echh..... na szczęście komin udało mi się skończyć...   To, co zapamiętałam wystarczyło do zrobienia go w nieco zmodyfikowany zapewne sposób. Dopiero teraz przypadkiem znalazłam link do niego, więc jeśli chcecie zrobić swoją własną wersję - wzór jest TUTAJ. Do tego różyczka, której wzór znajdziecie TU.

Ja jestem zachwycona kolorystyką włóczki.... to Himalaya Everyday Rangerenk (kol. 70313), antypilingująca włóczka, meeega mięciutka... Do tego Samba z YarnArt w dwóch kolorach. Komin robiony szydełkiem 5, różyczka z listkami - 3,5.



Wyszło mega pstrokato, ale wiosna lubi kolory :)) Zresztą do mojej gładkiej kolorystycznie kurtki oscylującej wokół beżu pasuje świetnie :))



***

Pozdrawiam wiosennie!





1 komentarz: