piątek, 24 października 2014

Dzień Marchewki

Mieliśmy ostatnio w przedszkolu Dzień Marchewki! Dzieci obowiązkowo ubrane na pomarańczowo... ale kiepsko mi się to kojarzyło z marchewką, więc szybko uzupełniłam strój o marchewkowe przypinki robione na szydełku. Projekt mój własny, specjalnie na życzenie Bartusia i Julci.


    



Rozetka przyklejona jest do starej przypinki, którą kiedyś ocaliłam przed wyrzuceniem do śmieci. Wiedziałam, że kiedyś się przyda, ha!




Jula dumnie prezentowała przypinkę, aż miło było na nią patrzeć! Nie udało mi się niestety ustrzelić Bartusia na zdjęciu, ale może Panie w przedszkolu zrobiły jakieś zdjęcia :) Będzie do kolekcji!


Pomijając kwestię strojów, Panie z grupy Bartusia poprosiły o przygotowanie przekąsek dla dzieciaków zrobionych z marchewki. Wyobrażacie sobie zrobienie babeczek tylko dla jednego dziecka, skoro drugie chodzi do tego samego przedszkola...? No właśnie! Możecie sobie wyobrazić, jaki Jula zrobiła lament, że nie dostanie babeczek dla siebie i dzieci z grupy... No i cóż... 50 babeczek musiało być! Dobrze, że Dawid jeszcze nie chodzi do przedszkola, bo 75 sztuk piekłabym chyba do rana! :)))





Dzień pod znakiem marchewki był bardzo udany. Dzieciaki z pełnymi brzuszkami wróciły do domu - pełnymi marchewki! Rodzice dopisali... poza naszymi babeczkami były soczki, ciasta, obrane marchewki i inne cuda!

Pozdrawiam Marchewkowo!

***



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz