sobota, 24 listopada 2012

Zazdrość jest niedobra... ale za to inspirująca :P

A niech mnie! Zazdrość zrobiła swoje ;) Wykukałam ostatnio dwie fantastyczne broszki u koleżanki z pracy... wzór jednej opatentowałam przy okazji robienia bitej śmietany na Julki czapce, ale w czasie poszukiwania na necie znalazłam wzór na zupełnie inną broszkę. Trochę ją zmodyfikowałam i oto ona! Moja pierwsza staroświecka szydełkowa broszka! Małż stwierdził, że dziwna jestem, bo kto to teraz chodzi w czymś takim! Trudno, będę pierwsza w całej wsi :D




1 komentarz:

  1. Piękna jest! I wcale nie dziwna, takie dodatki teraz wracają do łask.

    OdpowiedzUsuń