wtorek, 10 maja 2011

Chatka powitajka i motylek do zasłon

Przerzuciłam się na szycie. Jak wcześniej nie umiałam się za to zabrać, tak teraz mam milion pomysłów na minutę...! :) Ciekawe kiedy mi przejdzie! Wczoraj powstały:

Chatka powitajka:




Chatka będzie docelowo wisiała na ścianie w ganku i witać gości, ale póki Małż nie skończy kłaść płytek na podłodze - wisi sobie radośnie w okienku :))


Poza tym oczarowały mnie wszelkie możliwe dekoracje do domu... rany, ile jest wzorów i pomysłów!! A mnie właśnie wczoraj przyszły rzeczy zamówione na allegro - cała masa ścinków atłasowych w przepięknych kolorach :)) Marzy mi się komplet poduch patchworkowych, ale to jeszcze daleeeka droga! Póki co powstał pierwszy motylek do zasłon. Nie jestem pewna, czy już jest skończony, może dorobię mu nosek??

Motylkowa trzymajka do zasłon:

I zbliżenie na mordkę :)




Motylek miał zawisnąć na zasłonach w Bartusiowym pokoiku... ale tak mi się spodobał, że póki co wisi w dużym pokoju i prezentuje się tak:


Wieczorem siądę nad drugim motylkiem do kompletu, to może przy okazji zrobię kursik z szycia motylkowych trzymajek do zasłon :))

Miłego dnia!

3 komentarze:

  1. Widzę, że kochana rozwijasz się w wielu kierunkach! Proszę, proszę :) Szycie pewnie idzie o wiele szybciej niż szydełkowanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale niech ci ochota na szycie nie przechodzi,bo śliczne rzeczy spod twych rąk wychodzą :))
    Domek jest cudny a motylek podoba mi sie bez noska :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne inspiracje można u Ciebie znaleźć :)
    Aktualnie robię już obrazek na drzwi. Oleśnica pozdrawia!

    OdpowiedzUsuń