Jednooki Franek:
Mąż stwierdził, że można nim dzieci straszyć... ale co On tam wie! :P
Zuzia:
Przepraszam za jakość zdjęć... jest już ciemno i wyszły jakieś posępne... Może jutro uda mi się je poprawić przy dziennym świetle.
Miłego wieczoru!
W życiu można mieć wiele pasji, które mogą być od siebie odległe o całe lata świetlne. Mam takich kilka... :) Ten blog jest o jednej z nich. Szydełko i dzieci - moja wielka miłość!
Jednooki Franek daje radę! Zostaw go tak!! ;))
OdpowiedzUsuńSa bardzo slodkie i perfekcyjnie, tak czysto wykonane. Brawo! Milo mi, ze mnie odwiedzilas! Akurat znalazlam chwile, by sie zainteresowac, kto to mi komentarz napisal. Wchodze... i co widze? Piekny, nowy blog! Cudne prace! I kobiete szczesliwa z tego, ze moze pobyc w domu! Ja tez sie z tego ciesze! Pozdrawiam i zostaje!
OdpowiedzUsuńmężowie zazwyczaj się nie znają :)) super maskotki
OdpowiedzUsuńwww.zaczarowaneszydelko.ofu.pl
urocze królisie :)
OdpowiedzUsuńProjekt Franka moglabys sprzedac tej firmie:http://www.kidrobot.com/Toys/
OdpowiedzUsuńPasuje jak ulal, choc na tle innych zabawek to on raczej lagodny jest;)